14.03.2018

Solówka Szczepanika była efektowna, ale piłka to gra zespołowa

środa, 14 marca (balon na Varsovii)

– Musimy jak najszybciej zagrać rewanż, bo po ostatniej porażce (2:5 – przypomnienie autora) trzy noce miałem bezsenne – tak brzmiało zaproszenie od Piotra Świerczewskiego na kolejną potyczkę z naszym ulubionym przeciwnikiem – Reprezentacją Artystów Polskich.

Niby znamy się jak „łyse konie”, ale zawsze potrafimy się czymś zaskoczyć.

Po pierwsze – na boisku było zaskakująco  spokojnie, bez spięć tak charakterystycznych dla naszych poprzednich „derbowych” konfrontacji.

Po drugie – w bramce RAP-u dość szybko dał się zaskoczyć Grzegorz Jędrzejewski, który musiał wyciągać piłkę z sieci po precyzyjnym strzale z rzutu wolnego Maćka Kruka.

Po trzecie – nas zaskoczyła solówka Marka Szczepanika. Zanim się obejrzeliśmy po hat-tricku perkusisty zespołu Pectus było 1:3

Wreszcie po czwarte – zaskakująco dobrze wytrzymaliśmy ten mecz pod względem kondycyjnym. Praca trenera Piotra Czachowskiego przynosi efekty. Rywale gaśli w oczach, a nasi strzelali. Konkretnie – Filip Surma oraz Marek Furjan.

Był też piękny jubileusz. W spotkaniu z RAP-em po raz 100. koszulkę Reprezentacji Dziennikarzy założył  Tomasz Zubilewicz.

 

Reprezentacja Dziennikarzy – RAP  3:3 (1:0)

1:0 Maciej Kruk (wolny), 1:1 Marek Szczepanik, 1:2 Marek Szczepanik, 1:3 Marek Szczepanik (karny), 2:3 Filip Surma, 3:3 Marek Furjan

Rozpoczęliśmy w składzie: Tomasz Kiryluk – Michał Kocięba, Marcin Lepa, Marek Furjan, Piotr Gołos – Cezary Olbrycht, Filip Surma, Adam Gilarski, Krzysztof Marciniak – Maciej Kruk, Marcin Pawłowski. Po przerwie na boisku pojawili się: Michał Szustak, Łukasz Matusik, Robert Błoński, Marek Skalski, Adam Romer, Jacek Kowalski, Paweł Sikora, Bartek Remplewicz, Wojtek Jakoniuk i Tomasz Zubilewicz. Pełny mecz w barwach rywali rozegrali Grzegorz Jędrzejewski i powracający do wysokiej formy po kontuzji kolana Maciej Bonecki. Z boku dopingiem wspierał nas inny rekonwalescent – Maciej Kubica.

/cez/