16.07.2021

Jeźdźcy burzy oraz mediów społecznościowych

Warszawa, 16 lipca (piątek)

Gramy, czy nie gramy? Ten mecz do końca stał pod dużym znakiem zapytania. Oberwanie chmury, które z samego rana nawiedziło Warszawę sprawiło, że raczej myśleliśmy o szukaniu worków z piaskiem i okopywaniu naszych domostw niż o grze w piłkę nożną. Ale przeciwnik twardo obstawał, aby grać bez względu na warunki atmosferyczne. Tak więc zabraliśmy płetwy, maski i fajki i ruszyliśmy w kierunku stadionu Legii.

Punktualnie o 10.00 deszcz – jak ręką odjął. Po drugiej stronie boiska instagramerzy i aktorzy (Rafał Jonkisz i Antek Królikowski) wzmocnieni tym, który w reprezentacji całe lata zastępował lewego obrońcę, którego nigdy nie było – Jakub Wawrzyniak. Młodzi, wybiegani, pewni swego…

Rozpoczęliśmy od straty w środku pola. Kontra rywali okazała się wzorcowa. Po dwóch minutach było 0:1. Od czego jednak nasz spokój i doświadczenie. Instagramerzy się wyszumieli, złapali lekką zadyszkę, a piłka coraz częściej była w naszym posiadaniu. Tyły trzymał Marcin Lepa, w środku rządzili Marcin Papierz oraz Filip Surma, bokami starali się kąsać Cezary Olbrycht i Michał Kocięba. Między słupkami swoje robili Włodzimierz Lisiewicz i Grzegorz „Gabor” Jędrzejewski, świetną zmianę dał Patryk Bieńkowski. Wszystko zaczęło nabierać odpowiedniego rytmu. Młodość – młodością, a doświadczenie – doświadczeniem. Adam Romer i Robert Błoński w sumie mają przecież ponad 350 meczów w reprezentacji. Tego nie da się przecenić…

Prowadziliśmy już 4:2 i wszystko zmierzało do szczęśliwego finału. Do czasu… Zabrakło nam 2 minut.  Niefrasobliwość przy rzucie wolnym oraz kąśliwy, i co tu dużo mówić, fartowny strzał w zamieszaniu pod naszą bramką sprawiły, że z wygranego meczu zrobił się remis 4:4

Wprawdzie trener Piotr Czachowski nie wprowadził ani Rushforda ani Jadona Sancho, ale karne wykonywaliśmy jak… Anglicy. Co tu dużo mówić – słabo. Polegliśmy 2:4

Tak tego nie zostawimy. Będzie jeszcze okazja do rewanżu…

Reprezentacja Dziennikarzy – Instafootballers 4:4, karne 2:4

RD: Włodzimierz Lisiewicz – Cezary Olbrycht, Marcin Lepa, Michał Kocięba, Marcin Papierz, Filip Surma oraz Patryk Bieńkowski, Adam Romer, Robert Błoński

/cez/