18.12.2012

Sokół za Jagodę

5 grudnia (środa), Warszawa Dzień po ostatnim meczu Borussi Dortmund w fazie grupowej Ligi Mistrzów nie trenowaliśmy pod okiem <b>Wojciecha Jagody</b>. Trener komentował mecz z Manchesterem City (1:0) na żywo, ze stadionu w Niemczech, dla telewizji i nie był w stanie wrócić na czas do Polski. Zastąpili go dwaj doświadczeni ligowcy <b>Tomasz Sokołowski II</b> i <b>Maciej Bykowski</b>, którzy zdobywali w Polsce tytułu mistrza oraz krajowe puchary. – <i>Gdy przyszlismy z szatni „pod balon”, na boisku czekaly juz rozlozone pacholki. Widac bylo, ze nasz tymczasowy trener potraktowal sprawe powaznie i przygotowal sie do zajec – </i> opowiadal <b>Robert Blonski</b>. Rozgrzewka, prowadzona od poczatku z pilkami, byla polaczeniem zabawy i rywalizacji. <b>Tomasz Zubilewicz</b> zwrocil uwage, ze Sokolowski caly czas zerkal na zegarek. – <i>Kontrolowal czas kazdego cwiczenia i kazdej przerwy. Przypominal o piciu napojow</i> – dodal „Zubi”. P.o. trenera gral pozniej razem z nami i <b>Maciejem Bykowskim</b>, i podpowiadal co robic. /spa/