18.04.2011

Tour de futbol

16 – 17 kwietnia (sobota – niedziela)

2 noce w autobusie i aż 4 mecze w 3 krajach. W Poznaniu zobaczyliśmy hit polskiej ekstraklasy Lech – Legia (1:1), a w Dortmundzie spotkanie niemieckiej Bundesligi Borussia – Freiburg (3:0). Do tego w Opalenicy transmisja Gran Derbi (Real – Barcelona 1:1). Głównym punktem weekendowego Tour de futbol był jednak mecz z niemieckimi dziennikarzami.

Przedsmak atrakcji, jakie oferują nasi zachodni sąsiedzi poznaliśmy w internecie 🙂

Wyjazd okazał się całkiem niespodziewanie podróżą sentymentalną dla Piotra Gołosa, obecnie dyrektora marketingu PZPN. – Kiedyś już tutaj byłem z juniorami Hutnika Warszawa – powiedział, gdy tylko wszedł do recepcji centrum sportowego w Kamen Kaiserau.

To właśnie w tym miejscu, oddalonym o dziesięć minut jazdy od Dortmundu, zagraliśmy z reprezentacją dziennikarzy Nadrenii-Westfalii. W tym ośrodku przygotowuje się do meczów rozgrywanych w Dortmundzie reprezentacja Niemiec, a w czasie mundialu 2006 przebywały tutaj zespoły Hiszpanii, Brazylii, Wybrzeża Kości Słoniowej, USA i Angoli.

Nasz mecz ze względów taktycznych odbył się na mniejszym boisku, a graliśmy w składach bramkarz plus siedmiu zawodników w polu. Początek spotkania nie był udany, bo Niemcy zupełnie niespodziewanie przejęli inicjatywę. – Powiedziałem podczas rozgrzewki, że to nie jest najlepsza drużyna i chyba za bardzo w to uwierzyliśmy – komentował trener Wojciech Jagoda.

Jego słowa wkrótce się potwierdziły – gospodarze objęli prowadzenie po bramce z rzutu karnego.

To był przełomowy moment spotkania, bo zaczęliśmy wreszcie grać swoją piłkę (krótkie i szybkie podania „po ziemi”). Właśnie po takiej koronkowej akcji padła bramka na 1:1, a strzelił ją Czarek Olbrycht. Dwa kolejne gole zdobył Piotr Kwiatkowski po podaniach Michała Kocięby.

Równie udany był wieczór. Na Westfalenstadion Borussia pokonała Freiburg 3:0, a my z trybun mogliśmy oklaskiwać bramkę Roberta Lewandowskiego.

Atmosferę miasta i stadionu opisał Piotr Kwiatkowski na redakcyjnym blogu Eurosportu.

/olo/