31.12.2010

Koniec roku w Nowym Dworze Mazowieckim

30 grudnia (czwartek), Nowy Dwór Mazowiecki

Na zakończenie roku gościliśmy w Nowym Dworze Mazowieckim, gdzie burmistrz Jacek Kowalski zorganizował Sylwestrowy Turniej. Jak zwykle obsada była niesamowicie mocna i o końcowe zwycięstwo musieliśmy walczyć z drużynami pełnymi gwiazd.

Przede wszystkim, na naszej drodze stanęła szalona, nieobliczalna „Reprezentacja kolarzy” z Dariuszem Baranowskim (olimpijczyk, zwycięzca Tour de Pologne, uczestniki Giro d’Italia oraz Tour de France), Zbigniewem Piątkiem (także olimpijczyk, mistrz Polski oraz zwycięzca Tour de Pologne) Lechosławem Michalakiem (zwycięzca Tour de Pologne, mistrz Polski i doskonały „torowiec”), Mariuszem Witeckim, Grzegorzem Wajsem i Robertem Dudą (mistrzowie Polski), Arturem Detko (wicemistrz Polski), Robertem Radoszem (zwycięzca Wyścigu Solidarności), Danielem Chądzyńskim (zwycięzca Wyścigu Dookoła Mazowsza), Adrianem Banaszkiem (czołowy junior w Polsce), Łukaszem Podolskim (ale nie ten z FC Koeln, ale wicemistrz Polski w kolarstwie) oraz Rafałem Ratajczykiem (najlepszy polski „torowiec”).

Bojąc się dominacji kolarsko – dziennikarskiej organizatorzy ściągnęli także kilka uznanych nazwisk piłkarskich, z reprezentantami kraju i piłkarzami czołowych polskich klubów. W futbolowej „Lambadzie” prowadzonej przez Grzegorza Mielcarskiego tym razem tańczyli Cezary Kucharski, Jerzy Podbrożny, Tomasz Frankowski, Bogdan Zając, Marcin Mięciel, Piotr Lech, Piotr Mosór, Grzegorz Szamotulski, Jacek Bednarz i Piotr Reiss.

Dariusz Banaszek – główny sponsor imprezy – oraz burmistrz Kowalski stawkę uczestników uzupełnili o „Reprezentację II ligi” (opartą głównie o piłkarzy okolicznych zespołów), MKS Świt, „Old Boys Świt” (czyli ekipę byłych piłkarzy nowodworskiej potęgi z obecnym zawodnikiem Legii Warszawa Michałem Kucharczykiem w składzie) oraz NLPNA (zespół najlepszych piłkarzy miejscowej halowej ligi).

Nasz cel był jasny – pokonać faworytów turnieju, naszpikowaną gwiazdami drużynę kolarzy. Jako rozgrzewkę na początek przyszło nam mierzyć się z „Reprezentacją II ligi”. Po zaciętym boju polegliśmy 0:3. W tym momencie stało się dla nas jasne, że to ta drużyna oraz „Lambada” mogą włączyć się do walki o końcowy triumf.

Na drugi ogień przyszła właśnie gwiazdorska ekipa ligowców i reprezentantów kraju. W tym starciu nasz skład (Jakub Kwiatkowski, Jacek Kowalski, Piotr Przybysz, Marcin Lepa, Maciej Sołdan, Wojciech Stecyna – pierwszy trener Michała Kucharczyka i szkoleniowiec drużyn młodzieżowych MKS Świt oraz Andrzej Drewnowski, były tenisista) wzmocnił jednorazowo Michał Kucharczyk. Walczyliśmy dzielnie, ale spryt Tomasza Frankowskiego i efektowne parady Piotra Lecha zaskoczyły nas. Skończyło się na honorowym 3:6.

W szatni nie zabrakło ostrych słów, ale byliśmy załamani naszą postawą. Cel – zwycięstwo w turnieju – już po dwóch spotkaniach był nieosiągalny. Nic dziwnego, że w kolejnym starciu polegliśmy aż 0:8 ekipie NLPNA.

Dopiero późnym wieczorem, przy wypełnionej po brzegi hali Nowodworskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji zmierzyliśmy się z „Reprezentacją kolarzy”. Na ten mecz dojechał już – choć wcale nie rowerem – internacjonał Radosław Pyffel. Jego przyjazd wzmocnił nas psychicznie. Od pierwszej minuty zdominowaliśmy rywali, a po dwóch bramkach Drewnowskiego oraz jednej Kowalskiego pokonaliśmy mistrzów Polski, olimpijczyków i wielkie nadzieje polskiego peletonu 3:1.

Po efektownym zwycięstwie zbyt długo świętowaliśmy w szatni i w piątym spotkaniu turnieju przegraliśmy 1:10 z MKS Świt.

Na koniec postanowiliśmy zafundować zebranej publiczności jeszcze jeden spektakl. W meczu z Old Boys Świt walczyliśmy dzielnie i po pięknej bramce Pyffla prowadziliśmy 1:0. Niestety w ostatnich 3 minutach daliśmy sobie odebrać zwycięstwo (1:2).

Końcowa tabela turnieju nie oddaje prawdziwego układu sił:

1. Reprezentacja II ligi 15 punktów
2. Lambada 15
3. MKS Świt 12
4. Old Boys Świt 10
5. NLPNA 7
6. Dziennikarze 3
7. Kolarze 0

No cóż – pomni doświadczeń za rok przywieziemy do Nowego Dworu mocniejszy skład i nastawimy się na walkę z wszystkimi drużynami. Tym bardziej, że panowie Banaszek i Kowalski zapowiadają na grudzień 2011 roku kolejną edycję Sylwestrowego Turnieju i to w jeszcze mocniejszym zestawieniu. My już jesteśmy gotowi…

(MarLe)